Bardzo dużo rzeczy i czynników ma wpływ na to co uda nam się osiągnąć, jaki poziom będziemy reprezentować i czy osiągniemy sukces. Można mówić, że wiele zależy od szczęścia i okoliczności i być może to prawda. Jednak potwierdzonym i twardym faktem jest to, że za większością sukcesów stoi systematyczność.
Z definicji systematyczność to robienie czegoś skrupulatnie i regularnie, działanie zgodnie z ustalonymi regułami, w ramach jakiegoś planu, systemu. Tyczy się to każdej dziedziny życia. Zarówno życia zawodowego i prywatnego. Za większością sukcesów stoi ciężka regularna praca – sukces zawodowy, wyrzeźbiona sylwetka, perfekcyjna znajomość języka obcego, osiągnięcia sportowe. Nawet udany związek partnerski jest wynikiem systematycznej pracy i dbaniem o relacje z drugą osobą.
Systematyczność – teoria a praktyka
W teorii brzmi to fantastycznie. Wystarczy być systematycznym i osiągniemy to co chcemy, ale czy w praktyce łatwo jest być systematycznym i regularnym? Różnie z tym bywa. Niektórzy, gdy coś postanowią skrupulatnie trzymają się planu i dążą do celu. Innym zaś brakuje motywacji do działania, a efekt jest krótkotrwały.
Co zrobić, żeby wprowadzić systematyczność do swojego życia?
Zaczynając od podstaw przytoczę tutaj cytat Anthony’ego Robbinsa:
„Największe sukcesy odnoszą Ci, którzy rozumieją wielką siłę strategii małych kęsów, którzy nie próbują ugryźć więcej, niż potrafią przełknąć za jednym razem.”
Stawiaj sobie możliwe do zrealizowania cele
Uważam, że jest to podstawą dążenia do systematyczności i osiągania sukcesu. To bardzo częsty błąd. Już na samym początku wyznaczamy sobie cele, których nie jesteśmy w stanie zrealizować. Tym samym nasz zapał kończy się szybciej niż przyjdą pierwsze efekty. Rozpatrzmy to na przykładach.
Monika do tej pory ćwiczyła sporadycznie, nie zwracała uwagi na swoją dietę – jadła po prostu to na co miała ochotę. Pewnego dnia postanowiła ostro wziąć się za swoją sylwetkę. Zmotywowana wzięła do ręki kartkę i rozpisała sobie plan na najbliższy poniedziałek: 5 zdrowych posiłków, zero słodyczy, 2 litry wody, 1h bieżni, 1h trening siłowy, rozciąganie i pieszy powrót z siłowni do domu. Wytrzymała w takim trybie do środy i w czwartek już wróciła do normalności zniechęcona i z wyrzutami sumienia.
Rafał otworzył sklep internetowy z perfumami. Wszystko przygotował, przeznaczył budżet na marketing i założył sobie plan sprzedażowy na pierwszy miesiąc – min. 200 perfum. W rzeczywistości sam sklep odwiedziło niewiele osób, a przez cały miesiąc było 10 zamówień. Po 3 miesiącach stwierdził, że to nie biznes dla niego i kończy projekt.
Co można było zmienić?
Jak myślisz, jak zakończyłyby się obie historie, gdyby Monika i Rafał zastosowali strategię małych kęsów? Monika nie zniechęciłaby się po 2 dniach, gdyby jako pierwszy cel wprowadziła do swojego dnia spacer, pół godzinki roweru i zjadanie większej ilości warzyw i owoców. Rafał prawdopodobnie nie zwinąłby interesu po kilku miesiącach, gdyby podszedł do tematu realistycznie. Stworzył plany sprzedażowe możliwe do wykonania oraz wiedział, że każdy projekt potrzebuje czasu na rozwój.
Kiedy dochodzisz do czegoś małymi kroczkami, masz cierpliwość i upór – systematyczność jest w zasadzie skutkiem ubocznym. Gdy wprowadzasz do swojej codzienności małe dodatkowe klocki, po czasie stają się one dla Ciebie nawykiem. Kiedy coś jest nawykiem możesz dołożyć kolejne klocki. Właśnie w ten sposób po czasie masz już całą układankę, która jest dla Ciebie normalnością, a nie wyzwaniem niemożliwym do zrealizowania, którego kosztem jest ogrom wyrzeczeń i całkowite przeprojektowanie swojego życia.
Małe rzeczy naprawdę robią różnicę, a duże rzeczy zbudowane są z wielu małych. To Ty decydujesz kiedy zaczniesz.
Sprawdź mój artykuł na temat pierwszej wizyty na siłowni
Kamil Kolarczyk
Ekspert ds. wellness w firmach
📍 Warszawa
Wierzę, że dbanie o zdrowie w firmach to efektywny model zarządzania i budowania marki pracodawcy. Jestem certyfikowanym trenerem personalnym. Na swojej drodze zawodowej zdobyłem wiedzę z zakresu prowadzenia treningów indywidualnych, zajęć grupowych i umiejętności miękkich. Pomagam polskim firmom dbać o zdrowie pracowników, tworzyć przyjazne miejsce pracy, zwiększać efektywność pracowników, oraz ograniczać rotację pracowniczą poprzez wprowadzanie elementów Corporate Wellness, a także dostosować firmy do zmieniającego się otoczenia. Jestem również autorem bloga o tematyce fitness.